piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajkowe rowerowanie

Moi drodzy rowerzystolubiący ludzie!

Muszę się pochwalić. Wzięłam udział w akcji organizowanej przez Marysię z art attack {be inspired} . Odpowiednio wcześniej sama przygotowałam mikołajkowy prezent i wysłałam go nieznajomej osobie, a wczoraj wieczorem otrzymałam najlepszy mikołajkowy podarunek na świecie!

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=629216417122012&set=a.625059637537690.1073741831.184687934908198&type=3&theater
źródło zdjęcia (klik)




Ten wyszyty koń, którego widzicie na zdjęciu to fragment pokrowca na siodełko rowerowe!
"ażeby siatka poszła w odstawkę"
I tu muszę podziekować mojemu Mikołajowi! oraz Marysi, której pomysł przyniósł wielu ludziom tyyyyyle radości!

Życzę Wam żeby w prezentach, które na pewno już niedługo dostaniecie ( coraz bliżej święta, coraz bliżej święta... ) było tyle samo serca włożone, co w te wszystkie z akcji Mikołajkowe prezenty.

No i nie dajcie się zimie.
1. Spuścić trochę powietrza w oponach,
2. zmniejszyć tempo jazdy,
3. opatulić buzię,
4. śmiało jeździć rowerem po mieście w poszukiwaniu prezentów świątecznych i składników na tegoroczne pierniczki!



Trzymajcie się ciepło!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz